Kierowcy zawodowi mają bardzo surowe przepisy, jeżeli chodzi o przestrzeganie czasu pracy. Przekroczenie tego limitu może nieść ze sobą bardzo poważne konsekwencje. Nie powinniśmy zapominać również o tym, że kierowcy prowadzący swoje prywatne auta, również są narażeni na zmęczenie. Niestety w tym przypadku nie ma żadnych limitów ile maksymalnie dana osoba może prowadzić samochód. Dlatego, warto dowiedzieć się w jaki sposób radzić sobie ze znużeniem za kierownicą i kiedy lepiej jest spasować.
Wypadki ze zmęczenia
Źle przespana noc, konieczność nagłej podróży, bądź niskie ciśnienie, a także gorsze samopoczucie. Takich powodów można wymieniać naprawdę wiele. Wszystkie mogą przyczynić się do tego, że nawet podczas krótszej jazdy możemy odczuć naprawdę silne zmęczenie. Chyba każdy kierowca przynajmniej raz w swoim życiu miał sytuację, kiedy to powieki mu opadały coraz niżej. Dzieje się tak szczególnie, kiedy dodatkowo droga jest dość monotonna.
Z tego powodu, że kierowca zasnął za kierownicą odnotowuje się bardzo wiele wypadków. Przede wszystkim wyjeżdżają oni z toru ruchu, kierując się na pobocze drogi lub zjeżdżają na przeciwny pas. Muszą mieć wtedy dużo szczęścia by ujść z życiem. Na poboczu nie może być ani jednego drzewa lub innej przeszkody. A gdy zjeżdżają na przeciwny pas, tragedii można uniknąć, jeżeli akurat nic nie jedzie z naprzeciwka.
Niestety wielu kierowców pod tym względem nie ma szczęścia. Dlatego osoby, które wsiadają za kółko i jednocześnie są zmęczone, powinny się zastanowić, czy jednak nie ryzykują zbyt wiele.
Sposoby na zmęczenie
Na pewno do najłatwiejszych i najczęściej stosowanych sposobów, dzięki którym kierowcy radzą sobie doraźnie z uczuciem znużenia, jest zatrzymanie się na stacji lub przy pobliskim barze, by wypić kawę. Rzeczywiście świeżo zmielona i zaparzona kawa może podnieść nam ciśnienie, przez co poczujemy się bardziej orzeźwieni. Specjaliści twierdzą, że jedna dawka kofeiny wchłania się od kilkudziesięciu minut, do kilku godzin. Jednak, to będzie zależeć również od osobistych preferencji danej osoby. Są również tacy, którzy po kawie najlepiej wypoczywają. Zatem można powiedzieć, że nie na każdego działa kofeina pobudzająco.
Inną substancją, którą możemy znaleźć nie koniecznie w kawie, ale raczej w substancjach zwanych napojami energetycznymi, jest guaranina. Substancja również działa w sposób pobudzający i wzmażający koncentrację. Często jednak działa ona bardzo szybko. Czyli uwalnia się ona do organizmu znacznie szybciej niż w przypadku kofeiny.
Jeżeli zastanawiamy się, który napój będzie dla nas lepszy, warto jednak zmierzać w kierunku naturalnej kofeiny. Kawa jest bardziej naturalnym napojem. Natomiast napój energetyczny posiada syntetyczne składniki, takie jak kofeina, guaranina, czy też zdecydowanie częściej występująca tauryna. Nie mówiąc już o substancjach słodzących, które mają za zadanie podnosić walory smakowe.
Według specjalistów, nie powinniśmy przekraczać dziennej dawki kofeiny o wartości 200 mg. W innym przypadku możemy mieć już poważne problemy z koncentracją, a nawet z ciśnieniem i sercem. Najgorsze jest jest jeszcze przeholowanie z kawą w sytuacji, kiedy pijemy kolejny kubek lub filiżankę, a do tego jeszcze nic nie jemy. Wtedy objawy przedawkowania kofeiny będą jeszcze silniejsze. Jeżeli chodzi o taurynę, to teoretycznie maksymalną dawką, jaką możemy zastosować jest 3 g tauryny na dobę. Jednak zaleca się unikania tego składnika na pograniczach normy.
Okazuje się, że słynne energetyki posiadają zdecydowanie mniej kofeiny niż kubek kawy. Ponadto syntetyczny napój jest dodatkowo wzbogacony wcześniej wspomnianą tauryną. Należy wziąć pod uwagę, że po kawie rzeczywiście możemy się rozbudzić. Zwiększona koncentracja, jak i również zniknięcie zmęczenia, towarzyszy nam przez dłuższy czas. Na zadziałanie kawy musimy nieco poczekać, ale również uzyskane efekty przechodzą nam zdecydowanie łagodniej. Natomiast po napojach energetycznych rzeczywiście możemy poczuć nagły przypływ energii. Jednak po godzinie lub dwóch, zaczyna ona drastycznie spadać. Przez co sięgamy zwykle po kolejny napój. Niestety wypicie napoju energetycznego wiąże się z tym, że gdy przestanie on całkowicie działać, to będziemy czuli się jeszcze gorzej niż wcześniej - całkowicie pozbawieni energii. Jeżeli wypijemy większą dawkę energetyków, to po ich przetrawieniu, możemy czuć się bardzo podobnie jakbyśmy obudzili się z porannym kacem.
Inne sposoby na zmęczenie
Jeżeli ktoś nie gustuje w kawach oraz napojach energetycznych, może skorzystać z innych rozwiązań, by zwiększyć swoją czujność i spróbować postarać się uniknąć zmęczenia. Do takich sposobów zalicza się:
- włączenie zimnego nawiewu lub otworzenie okna - jednym z powodów wprawiających nas w znużenie jest nie tylko monotonna droga, ale również brak świeżego powietrza. Jeżeli istnieje taka możliwość, uchylmy szybę, by bezpośrednio na nas wpadła porcja świeżego i orzeźwiającego powietrza. Nasz mózg, który otrzyma sporą porcję tlenu powinien zacząć lepiej pracować, a także się rozbudzić. Jeżeli nie możemy uchylić okna z powodu np. kiepskiej pogody, ustawmy temperaturę na niższą temperaturę lub włączmy chłodny nawiew.
- kilkunastominutowa drzemka - W sytuacji, kiedy nie możesz pozwolić sobie na długi odpoczynek, doskonałym rozwiązaniem będzie nawet kilkunastominutowa drzemka. Zjedź na parking, stację benzynową czy pod jakiś zajazd. Nastaw sobie budzik na 15-20 minut. Po upływie tego czasu powinieneś czuć się zregenerowany. Zresztą nie od dziś wiadomo, że zalecana jest krótka drzemka, która pomoże poniekąd zresetować nasz mózg i dać mu odpocząć.
- rozmowa z pasażerem - czasem zmęczenie wynika ze znużenia. Szczególnie na trasie, na której nie ma aż takiego ruchu, a sama droga jest wyjątkowo prosta. Jeżeli mamy obok siebie pasażera prośmy go, by nas zagadywał. Czasami odwrócenie uwagi na interesujący nas temat powoduje, że jesteśmy bardziej ożywieni. To może wystarczyć, żeby faktycznie przestać czuć znużenie.
- częste postoje - w sytuacji kryzysowej, której i tak musimy pokonać pewną trasę, np na drugi koniec Polski lub poza granice kraju, a także nie mamy innego kierowcy, który mógłby nas zastąpić, wydłużmy czas podróży. Jedźmy powoli, robiąc przy okazji częste przerwy. Dzięki temu albo będziemy mieli okazję, by złapać świeżego powietrza, lub po prostu się zdrzemnąć. Należy koniecznie zmienić swój priorytet i lepiej się spóźnić, ale przynajmniej dojechać cało i szczęśliwie.
Nie wsiadaj za kółko kiedy wiesz, że naprawdę jesteś bardzo zmęczony. Niestety po nieprzespanej nocy jesteśmy jeszcze gorzej skoncentrowani. Dlatego nie powinniśmy jechać zbyt szybko. Ponieważ nasza reakcja jest wolniejsza. Przez co możemy przyczynić się do wypadku lub zbyt późno reagując na pewne zagrożenia, nie będziemy mogli go uniknąć.
Pamiętaj również, by nie siadać za kierownicą w momencie, kiedy przyjmujesz leki, po których odczuwasz znużenie. Niestety w przypadku takich farmaceutyków, nie pomaga kawa, drzemka, ani też pozostałe porady, które zostały wymienione wcześniej. Takie leki działają bezpośrednio na mózg i cały układ nerwowy, przez co Twoje reakcje będą powolniejsze. W takiej sytuacji przełóż wyjazd, lub zaplanuj podróż innymi środkami lokomocji, w których będziesz poruszać się jako pasażer.