Dariusz Korzeniowski
· 24.04.2020 · 0 komentarzy · 492 wyświetleń
Orientacja optyczna w modelu kompaktowym 3
Pod względem wzornictwa, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, CX-30 opiera się na kompaktowym modelu 3, który służy jako podstawa. Widoczne różnice można znaleźć w postaci czarnego nadkola, prześwitu (175–135 mm) i nieco zmodyfikowanej tylnej części. Korzystają na tym szczególnie pasażerowie z tyłu i pojemność bagażnika ( 92 litry). Jeśli w 3 pojawi się bardziej jaskiniowe wrażenie przestrzeni, CX-30 wydaje się nieco bardziej przestronny dzięki plusowi w okolicy stopy i głowy. Z przodu kierowca i pasażer siedzą na nowo zaprojektowanych i bardzo wygodnych siedzeniach. Regulacja odbywa się standardowo w trybie ręcznym, przy drugim wyborze linii i dostępnym pakiecie skórzanym, CX-30 oferuje następnie opcję elektrycznej regulacji fotela kierowcy. Dalsze dodatki w tym pakiecie: pełne skórzane wyposażenie, funkcja pamięci dla siedzenia kierowcy i opuszczanie lusterek zewnętrznych podczas parkowania lub cofania.
Nowość pod względem rozrywki
Mazda ogólnie zakłada, że większość klientów wybierze wyższą linię selekcji. Nic dziwnego z umiarkowaną dopłatą i dodatkami za to oferowanymi. Elektryczna klapa tylna, ogrzewanie kierownicy i siedzeń, automatyczna klimatyzacja, system bezkluczykowy i kamera cofania kosztują znacznie więcej od konkurencji. Dzięki wyposażeniu podstawowemu, Japończycy postawili poprzeczkę naprawdę wysoko: adaptacyjny tempomat, rozpoznawanie znaków drogowych, w pełni diodowe reflektory, system nawigacji, podgrzewane lusterka zewnętrzne, wyświetlacz head-up lub połączenie ze smartfonem, aby wymienić najważniejsze rzeczy. Nowością pod względem rozrywki jest opcjonalny i doskonały system dźwiękowy firmy Bose. Zamiast umieszczać głośniki niskotonowe średniotonowe w drzwiach, Mazda umieszcza je po lewej i prawej stronie w przestrzeni na nogi, co znacznie zmniejsza hałas wibracyjny. Dodatkowy materiał izolacyjny, więcej przestrzeni między nadwoziem a wykładziną podłogową, a także wykończenie drzwi i wewnętrzny panel drzwi poprawiają tłumienie hałasu zewnętrznego, oferując tym samym wyjątkowo niski poziom hałasu wewnątrz, nawet bez drogich podwójnych szyb.
Klasyczny silnik benzynowy z zapłonem samoczynnym oleju napędowego
Japończycy mogą całkowicie oderwać się od tłumu dzięki nowemu silnikowi Skyactiv-X. Całkowicie nowy silnik łączy zalety klasycznego silnika benzynowego z zapłonem samoczynnym oleju napędowego.
Obietnica: znaczne zmniejszenie zużycia w porównaniu do silników Skyactiv-G. Pod względem ceny Japończycy żądają dodatkowych pieniędzy za silnik „Diesotto”. Na drodze szybko widać różnicę w stosunku do wolnossącego silnika benzynowego o mocy 122 KM. Po naciśnięciu pedału przyspieszenia, Skyactiv-X budzi się całkowicie dzięki doładowaniu, z przyjemnością obraca się w paśmie prędkości, bez negatywnego hałasu, jak to czasami bywa w przypadku oleju napędowego. Naszą rekomendacją jest wyraźnie prowadzona i wyraźna sześciobiegowa przekładnia. Zamiast tego sześciobiegowy automatyczny konwerter do pakietu iActivsense z kamerą 360 stopni, ostrzeżeniem o ruchu drogowym, zaawansowanym asystentem korków i asystentem hamowania awaryjnego. Po stronie napędu Mazda oferuje oprócz wspomnianego wcześniej tradycyjnego 2,0-litrowego silnika benzynowego o mocy 122 KM , 1,8 diesel o 116 KM. Oba silniki benzynowe są opcjonalnie dostępne z napędem na wszystkie koła. Jeśli chodzi o dynamikę jazdy, musisz zaakceptować niewielkie wady w porównaniu do 3. Sztywniejsze sprężyny i grubsze pręty działają na wyższy środek ciężkości. CX-30 jest więc nieco ciaśniejszy, ale wciąż ma wystarczający komfort. Mazda standardowo zamyka 18-calowe felgi aluminiowe, alternatywa w stylu Kodo, a także 18 cali.
Wniosek: Mazda wypełnia lukę nowym CX-30. Jeśli 3 lub CX-3 jest za mały, ale CX-5 jest za duży, w SUV-ie hatchbacka znajdziesz odpowiedniego towarzysza. Oprócz wyjątkowo dobrego wyposażenia podstawowego - konkurencja powinna przyjrzeć się tutaj - Skyactiv-X przekonuje również przyjemnością z jazdy i niskim zużyciem paliwa.
