Zrozumiałe, że czeskie kombi nawet na 100 000 kilometrów nie wyglądało poważnie i zawsze czuło się jak lepszy Golf: wygodny, szybki, operacja bardzo przemyślana i - szczególnie biorąc pod uwagę wymiary - pobłogosławiona dużą ilością miejsca.
Z drugiej strony musisz polubić skromny wygląd i ogólnie dość spokojny typ Octavii. „Jak dobry, niezawodny kolega, ale nie chcesz seksu” - tak poprzedni właściciel opisuje postać białej Skody Octavii Scout. Jedyny dwuletni napęd na cztery koła (standard w Scout) to reimport ze Szwecji. Na pokładzie: ogrzewanie postojowe, które rzadko znajduje się w naszych szerokościach geograficznych. Poprzedni właściciel prawie zakończył nasz długotrwały test w ciągu zaledwie 25 miesięcy. Po nieco ponad 96 000 kilometrów w „Octi” prawie nie było żadnych nieprawidłowości.
Zwiadowca ma tylko trzy centymetry większy prześwit
Zwiadowcy nie oszczędzono na wieszaniu koni i wielu wyprawach po nieutwardzonych, wyboistych trasach. Podczas naszej jazdy testowej pojawiają się wspomnienia o długoterminowej Octavii: dzięki mocy 150 KM nie było prawie nic słabszego niż wersja 2.0 TDI o mocy 184 KM znajdująca się w naszym samochodzie testowym. Istnieją dwa powody tego. Po pierwsze, rzeczywista moc wyjściowa wersji 150 PS często przekracza specyfikację fabryczną. Z drugiej strony Scout z napędem na wszystkie koła ma około 150 kilogramów więcej. W połączeniu z uniesionym korpusem nie tylko dławi to postrzeganą moc silnika o zapłonie samoczynnym, ale także wyraźnie zwiększa zużycie. Pół-terenowy zużywa o 1 litr więcej oleju napędowego w testowym zużyciu na 100 km. Mówiąc o terenie. Potencjalni kupujący powinni wziąć pod uwagę, że Scout wznosi się prawie siedem centymetrów wyżej niż Octavia ze standardowym podwoziem. Efektywny przyrost prześwitu wynosi zaledwie trzy centymetry. Nie jest to jedyny powód, dla którego należy zachować ostrożność na utwardzonych drogach, ponieważ Zwiadowca tylko symuluje osłonę podwozia z tworzywa sztucznego w kolorze srebrnym. Ale wystarczy dla wielu leśników, którzy lubią używać podciągniętej Octavii jako samochodu służbowego.
O facelifted Octavia można powiedzieć wiele
Podobnie jak w teście wytrzymałościowym Octavia, sześciobiegowa dwusprzęgłowa skrzynia biegów sortuje stopnie prędkości u naszego Skauta. A model liftingu wygląda naprawdę sprytniej. DSG angażuje się bardziej płynnie, szczególnie jeśli chodzi o szybkie rozpoczęcie sygnalizacji świetlnej i manewrowanie. Co 60 000 kilometrów Skoda dokonuje wymiany oleju z filtrem w DSG ze złączkami pracującymi w kąpieli olejowej.I są też inne punkty przemawiające za ulepszoną Octavią III. Nie chodzi nam o zmodyfikowaną przednią część, która z kolei przypomina nam model przedni liftingu Klasy E, seria 212, z podwójnymi prostokątnymi reflektorami. Nie, zawieszenie lepiej sprawdza się po liftingu. Zwłaszcza jeśli poprzedni właściciel zainwestował w zalecane amortyzatory adaptacyjne. Ale nawet bez DCC podniesiona Octavia jeździ przez dziury bardziej zrelaksowana. Warto wspomnieć o działającym systemie informacyjno-rozrywkowym. Poza tym większość pozostała bez zmian.
Przycisk start nie jest niezawodny
Jednym z niewielu słabych punktów jest przycisk rozrusznika, który jest często instalowany zamiast zwykłej blokady zapłonu. W teście długoterminowym wada pojawiła się wkrótce po tym, jak trzeba było naciskać palcami, aby przekonać Octavię do zapalenia. Doświadczyliśmy również podobnych rzeczy w teście wytrzymałościowym Skody Kodiaq, w którym rozrusznik można było przekonać do pracy po około piątym popychaczu. Pracownik warsztatu wyjaśnił, że „rzeczy wypadają w rzędach”.
Wniosek: Należy nabrać cierpliwości przy zakupie, dopóki następca nie naciska na ceny trzeciej generacji. Werdykt: 4,5 na pięć punktów.