Fiat 126 cena 37777 przebieg: 17000, rok produkcji 1989 z Włocławek
Parametry
- Oferta od
- Osoby prywatnej
- Marka
- Fiat
- Model
- Fiat 126
- Wersja
- Fiat 126
- Rok produkcji
- 1989
- Stan samochodu
- Sprawny
- Przebieg
- 17000 km
- Skrzynia biegów
- manualna
- Rodzaj paliwa
- Benzyna
- Moc silnika
- 25 KM
- Pojemność silnika
- 650 cm3
- Napęd
- Brak informacji
- Filtr cząsteczek stałych
- Nie
- Typ nadozia
- Hatchback
- Kolor
- Biały
- Bezwypadkowy
- Nie
- Garażowany
- Nie
- Serwisowany w ASO
- Nie
- Pierwszy właściciel
- Nie
- Kraj pochodzenia
- Brak informacji
- Zarejestrowany w Polsce
- Nie
- Cena do negocjacji
- Nie
Opis
Ofertą sprzedaży jest prawdziwa biała perła Fiat 126p z początku 1989 roku na oryginalnych czarnych blachach ( stolicy keczupu, farb i fajansu miasta Włocławek ).Takich aut jest coraz mniej, a aut z taką sentymentalną historią może została już w Polsce tylko garstka ? Auto pochodzi od pierwszego właściciela , który zakupił je bezpośrednio w fabryce ponad 35 lat temu. Do tej pory samochód przejechał ''tylko'' 17 tys km i to głównie w latach 90tych.Krótka (rodzinno nostalgiczna historia ):Klimatyczne lata 80'. Fiat 126p wtedy dalej pozostaje marzeniem motoryzacyjnym wielu Polaków jako uosobienie polskiej motoryzacji. Moja babcia cioteczna wtedy jeszcze kobieta w kwiecie wieku pnąca się po szczeblach kariery w Lasach Państwowych dostaje wymarzony talon na małego Fiata. Ponieważ jedyną przeszkodzą w użytkowaniu auta jest brak prawa jazdy przychodzi jej wówczas olśnienie, że teraz specjalnie pod tego Fiata zrobi sobie prawo jazdy. Okazuje się jednak, że jazda samochodem nie jest dla każdego, bowiem koniec końców babcia zdaje egzamin na prawo jazdy, ale pojawia się lęk przed jazdą samochodem. Wobec tego świeżo odebrany z fabryki Fiat stoi początkowo w garażu. Na szczęście mieszkająca w tym samym domu świętej pamięci prababcia ( weteranka dwóch Syren w latach 60/70ych ) odkrywa w sobie na nowo zamiłowanie do jazdy samochodem. Dzięki temu w latach 90tych Fiacikowi od czasu do czasu zdarza się przemierzać Włocławskie ulice, ale częściej służy jako środek lokomocji do pod włocławskich lasów ( prababcia była fanką grzybobrania i kilka uzbieranych koszy wypełnionych po brzegi grzybami było standardem w jej wykonaniu ). Auto nigdy nie widziało ani późnej jesieni ani żadnej zimy ! Pod koniec lat 90tych z powodu przekroczenia 80tych urodzin mojej prababci auto stoi w garażu. Od początku lat 2000 wyjeżdża już tylko raz do roku na coroczne badanie techniczne, a pozostałą część czasu spędza w ciepłym garażu przykryty kilkoma kocami.I tak mija 20 lat....W 2019 roku po około 20 latach z łezką w oku Fiacik został umyty i odkurzony ( w popielniczce znalazła się nawet lufka śp. prababci pozostawiona jeszcze w latach 90tych po jej ostatniej przejażdżce ).Ten egzemplarz to wersja przeznaczona na eksport. W dalszym ciągu pozostaje w 100% w oryginalnym stanie, nigdy nie było malowane czy też nie miało jakiejkolwiek polerki lakieru. Zaraz po kupnie w lutym 1989 zostało oddane do konserwacji podwozia i pomalowania progów, żeby zabezpieczyć je na długie lata ( zachował się nawet dokument potwierdzający wykonanie tej usługi w profesjonalnym zakładzie we Włocławku w lutym 1989 ! ). Teraz mimo wieku auto dalej wygląda bardzo świeżo i pachnie charakterystycznym zapachem nowości ). Podczas wspomnianych nostalgicznych oględzin we wnętrzu zauważyłem kilka niewielkich rysek, również na dachu jest niewielka rysa, a na felgach niewielkie otarcia, ale są to rzeczy zauważalne tylko przez kogoś przesadnie estetycznego jak ja . Poza tym nie zauważyłem żadnych ognisk korozji, sparciałych gum i innych defektów. Zresztą o tym nie może być mowy ze względu na warunki w jakich samochód spędził swój żywot. Jak na ponad 30 letnie auto dalej prezentuje się REWELACYJNIE. Mało tego - na kołach od nowości wciąż założone są oryginalne opony na których samochód wyjechał z fabryki w 1989 ( ich stan pokazuje ostatnie zdjęcie ). W dalszym ciągu znajdują się na nich również gumowe włoski.Fiat posiada zestaw oryginalnych dokumentów, które od nowości leżały w teczce ( kwity, książki itd ), dodatkowo oryginalnie zapakowany pasek klinowy z końca lat 80tych i parę innych gadżetów, zestaw instrukcji oraz trzy pozycje książkowe, które babcia zakupiła w momencie nabycia auta. Na liczniku jest przejechane oryginalne 17 tys km. Auto do obejrzenia we Włocławku. Cena dla jednych abstrakcyjna, dla innych może bardziej sensowna, ale przede wszystkim uwarunkowana jest stanem auta oraz tym, że na rynku mimo wielomilionowej produkcji tego modelu nie ma już ciekawych egzemplarzy zachowanych w takim