Nieważne jakiego samochodu szukasz, bo... U nas go znajdziesz!

Volkswagen Bora cena 12000 przebieg: 210000, rok produkcji 2000 z Bodzentyn

Cena 12000 PLN
lub 187 zł /mc na raty. Sprawdź dostępne pożyczki
Kontakt ze sprzedającym

Parametry

Oferta od
Osoby prywatnej
Marka
Volkswagen
Model
Volkswagen Bora
Wersja
Volkswagen Bora
Rok produkcji
2000
Stan samochodu
Sprawny
Przebieg
210000 km
Skrzynia biegów
manualna
Rodzaj paliwa
Benzyna
Moc silnika
150 KM
Pojemność silnika
2324 cm3
Napęd
Brak informacji
Filtr cząsteczek stałych
Nie
Typ nadozia
Kombi
Kolor
Czarny
Bezwypadkowy
Nie
Garażowany
Nie
Serwisowany w ASO
Nie
Pierwszy właściciel
Nie
Kraj pochodzenia
Brak informacji
Zarejestrowany w Polsce
Nie
Cena do negocjacji
Nie

Opis

Hej!Witam Cię w ogłoszeniu sprzedaży wozu widocznego na zdjęciach. Volkswagen Bora Variant - wyprodukowany na samym początku nowego milenium czyli w roku 2000.Pokrótce o samym wozie - ten konkretny egzemplarz z fabryki wyjechał z silnikiem o pojemności 2324 centymetrów sześciennych czyli w pięciu garach. Silnik który znamionuje się kodem AGZ ma moc 150 koni mechanicznych i moment obrotowy w wysokości 209 Nm.Z wyposażenia ma climatronic, radio na kasety(sprawne) oraz zmieniarkę na 6 płyt, grzane przednie fotele, szyby w prądzie, spryskiwacze lamp przednich. Z ciekawych dodatków ma wbity w dowód hak. Aktualnie ponad 210 tysięcy kilometrów nalotu, który do ~2014 roku systematycznie dokumentowany był w książeczce serwisowej volkswagena (wtedy skończył na około 140tys. km). Do kraju sprowadzony 2 lata temu przez poprzedniego właściciela, w moich rękach od roku.Jeśli chodzi o stan techniczny. Sprzęt został w całości zmierzony miernikiem lakieru. Nadwozie w znacznej większości ma fabryczny lakier, poza prawym przednim błotnikiem. Oleje i filtry wymieniane 2 razy za mojej kadencji, raz przy okazji płukania silnika, drugi raz 4tys. kilometrów później w grudniu ubiegłego roku. W ramach filtrów poza filtrem powietrza(panelowy K&N) i oleju(MANN), wymieniłem kabinowy(MANN) i paliwa(OEM). Sprzęt zalany olejem Motul 10W40, u mnie jeżdżony tylko na Vpowerze/98. Po zakupie wymieniłem rozrząd (z kołami zębatymi i napinaczem oczywiście), czujnik położenia wałków rozrządu, popychacze zaworowe, łożysko oporowe skrzyni, sprzęgło, pasek PK, rolki paska, wentylator chłodnicy, przewody zapłonowe, świece, czujnik ciśnienia oleju, olej w skrzyni, wzmocniłem rurkę odpowietrzenia odmy olejowej, o wymianie wszystkich możliwych uszczelek po drodze do wyżej wymienionych elementów wspominać chyba nie powinienem ale to też zrobiłem. Wstawiona jest nowa maglownica, amortyzatory też są świeże, wydech przespawany od tłumika środkowego z końcówką zmienioną na przelotową - to zrobił poprzedni właściciel. Po rozbiórce frontu auta ustawiona geometria.Wnętrze w bardzo dobrym stanie, przyciski nie są wytarte, dekory nie wyglądają źle jak na 24 letnie auto. Przednie siedzenia grzeją jak wściekłe, nie są “wysiedziane”, tunel środkowy oczyściłem z abominacji gumy więc prezentuje się schludnie. Przestrzeń bagażnika w ładnym stanie.Teraz klasycznie przejdziemy do tego co warto zrobić żeby samochód cieszył Ciebie jako nowego właściciela przez wiele długich lat.Klimatyzacja po raczej długich okresach postoju (stąd decyzja o sprzedaży) i właściwie nie używana, w połączeniu z instalacją która ostatni przegląd miała robiony pewnie po złożeniu w fabryce - nie działa. Kiedy brałem auto wszystko było ok, nie sprawdzałem co jest nie tak, ale wysoce prawdopodobne, że to tylko czynnik który wziął i sobie uciekł.Odnośnie spryskiwaczy przednich lamp mam dwie wiadomości - dobrą i złą. Dobra jest taka, że są, zła, że nie działają. Nie było mi po drodze sprawdzić co wpływa na taki stan rzeczy, ale pewnie przy odrobinie determinacji nie będzie to trudna naprawa.Korozja - tutaj uwaga bo poza klapą bagażnika (jak w każdym vagowym variantcie) i drobnymi ogniskami powierzchownej rdzy gdzieniegdzie (ranty przedniego prawego błotnika i nadkola prawy tył), jedyne co jest do zrobienia to prawy próg (który nie wpada, auto normalnie się za niego podnosi).Lakierniczo wymaga trochę miłości, bo to dalej 24 letni vag, po korekcie lakieru będzie wyglądać jak milion dolarów.Wnętrze ma przednie boczki do roboty (odklejający się materiał) i jest kilka małych dziurek na podsufitce (która o dziwo nie odkleja się).Opłaty do grudnia. Cena jest do negocjacji tylko i wyłącznie na miejscu. Jazdy testowe po okazaniu gotówki. Nie wymieniam się na klatki na szynszyle (na te na bobry też), ani na inne dziwne rzeczy. Jeśli masz 6 tysięcy i chcesz przyjechać jutro, przyjedź pojutrze z pełną kwotą. Jeżeli masz jakieś pytania, chętnie na nie odpowiem :D

Dane kontaktowe

Krzysztof
na PoSamochód
od 1.04.2016
515 ***

Pokaż

Pytania? Zadzwoń do nas już teraz +48 555 888 777
lub wyślij e-mail na kontakt@posamochod.pl

Kontakt